Więcej zdjęć

Sasino

Miejscowość ta była już znana w 1437 roku jako wieś gospodarska. Najstarszą znaną rodziną gospodarzy była rodzina von Jatzkow. W starych dokumentach występują wzmianki o tej rodzinie w Sasinie aż do 1618 roku. W tym czasie oprócz von Jatzkow niewielkie połacie miejscowego gruntu należały do Georga von Krockow z linii Osieki. W 1758 roku Sasina nie wymienia się już wśród posiadłości von Krockowów, ale jeszcze przed tym rokiem należało ono do Ernsta Bogislava von Krockow z Małego Kacka i było częścią roszczyckiego kompleksu. Po rozłamaniu się linii Roszczyce Sasino zostało wystawione na sprzedaż i w 1823 roku nabył je niejaki Rants, był on oficerem i inżynierem. Już wkrótce Rants wybudował tu nowy gościniec i nadał mu nazwę Belle Alliance. Do jego zasług na rzecz miejscowości zalicza się też osuszenie sporej powierzchni torfowiska. W Neu Sassin wybudował piękny pałac i tam przeniósł swój gościniec. W 1864 roku jego zięć ze Strzeszewa Wilhelm von Somnitz podzielił cały sasiński majątek na wiele mniejszych gospodarstw i wydzierżawił je. Zapoczątkował też (przed Rimpau-Kumrau) szkółkę torfową. Wdowa po Wilhelmie von Somnitz oraz jego córka sprzedały wydzierżawiane gospodarstwa i w posiadaniu rodziny była jedynie pozostałość po byłym majątku: Neu Sassin. W latach 1902-1907 mieszkał tu kapitan von Zitzewitz, po nim von Sydow, a od 1909 roku kapitan Holz.

W 1750 roku sędzia puckiego sądu rejonowego von Krockow założył folwark Grünhof, który przynosił właścicielowi z dzierżawy rocznie 200 talarów. Oprócz tego folwarku w 1784 roku w Sasinie znajdował się ponadto młyn wodny, karczma, nauczyciel. Później jeszcze doszedł wcześniej wspomniany zajazd Belle Aliance. Za czasów, gdy właścicielem pałacu i pozostałości po majątku był Holz we wsi było 56 gospodarzy, sołtysem był niejaki Greinke. 7 czerwca 1906 roku rozwiązano administracyjnie majątek Neu Sassin. Sasino było teraz typową wioską gospodarską.

Przy drodze ze Stilo do Sasina rosną wśród sosen bardzo rzadko już spotykane w okolicy cisy. W połowie XIX wieku rosło w tym miejscu około sto cisów różnej wielkości. Na początku XX wieku było ich już tylko 39, osiągnęły one wtedy wysokość 2-9 metrów. W parku przy pałacu w Biebrowie rosło przed wojną sześć okazałych cisów. To zawsze zielone iglaste drzewo rośnie bardzo powoli, ale też i długo – odnotowane są nawet przypadki tysiącletnich cisów. Ich bardzo twarde drewno wykorzystywano dawniej do wytwarzania broni myśliwskiej (kusze i łuki), do budowy osad palowych, a w Egipcie przetrwały też resztki trumien wykonanych z drewna cisowego. Przetworzone trujące substancje z cisa są wykorzystywane w medycynie do produkcji lekarstw przeciw chorobom nowotworowym. Prawie wszystkie części drzewa (oprócz czerwonej osłony nasienia) zawierają substancje szkodliwe dla człowieka i zwierząt. Śmiertelna dawka taxyny dla człowieka wynosi 1 mg na 1 kg ciała. Z zapisków kroniki paryskiego cmentarza Pére Lachaise pochodzi informacja, że konie z zaprzęgów karawany pogrzebowej często padały ofiarą cmentarnych cisów, gdy to podczas pogrzebów skubały sobie gałązki tych trujących drzew.